Przejdź do głównej zawartości

Polecane

Co warto wiedzieć przed trekkingiem w Himalajach?

Kończę na razie temat wędrówki po Himalajach postem, w którym znajdziecie trochę niekoniecznie oczywistych informacji o tym czego się spodziewać i na co przygotować przed wyprawą w najwyższe góry Ziemi.  Zacznę od tego, że Nepal jest w czołówce najbiedniejszych krajów Azji. Turystyka to największa gałąź gospodarki i główne źródło dochodu dla milionów Nepalczyków. Trudno zrozumieć jest rozmiar biedy i spowodowanego przez nią nieraz zacofania bez zobaczenia ich na własne oczy. Wiadomo, że każdy szuka oszczędności, gdzie się da, ale zachęcam Was mocno do wspierania mieszkańców Nepalu. Sposobów jest wiele i na każdą kieszeń. Pomożecie, kupując rękodzieło i inne pamiątki w małych sklepikach, wynajmując przewodników czy porterów, zostawiając niepotrzebny sprzęt i ciuchy ludziom pracującym w turystyce, czy fajnie bawiąc się na kursie gotowania dań nepalskich, z którego część dochodu idzie na pomoc dzieciom z biedniejszych rejonów. No dobrze, a na razie moje 3 grosze na poniższe tematy: Czy m

Przychodzi baba do lekarza...

Wypadają mi włosy. Niby nic, ale po jakimś czasie, kiedy domowe sposoby nie zadziałały, stwierdziłam, że czas zrobić badania. Zrobiłam, wszystko wyszło ok. Lekarka wzruszyła ramionami i powiedziała, że najwyraźniej takie już mam włosy.

4 miesiące później nie zauważyłam żadnej poprawy. Jeszcze raz zrobiłam morfologię krwi, wyniki były w normie i inna już lekarka powiedziała "it is what it is", zbywając wszelkie moje dociekania o dodatkowe badania wzruszeniem ramion i stwierdzeniem, że nic się tu zrobić nie da.

Zaczęłam czytać, jak to wygląda w Polsce i okazuje się, że kompleksowe badania hormonalne i skalpu to bardzo częste kroki przy utrzymującym się wypadaniu włosów. Poszłam więc do lekarza (już trzeciego z kolei) zapytać o to, gdzie takie badania mogę wykonać.

No i proszę państwa, opadła mi szczena. Dowiedziałam się, że:
1) Że co??? Badania czego??? Skalpu???
2) Badań hormonalnych mi nie zrobią, bo za zdrowa jestem, ale mogę sobie wybrać jakie tabletki hormonalne chcę i od razu dostanę receptę (jak w sklepie z cukierkami). Na co komu ustalenie przyczyny, skoro można od razu nafaszerować się tabletami?

No i w sumie nie wiadomo, czy się śmiać czy płakać.

PS. Gdyby ktoś mieszkający w Hameryce miał jakieś pomysły, co z tym fantem zrobić (tzn. jak znaleźć przyczynę), bardzo chętnie się dowiem:)




Komentarze

  1. Ja mam sprawdzonego dermatologa w PL :P do tych amerykanskich nie chodze :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Problem polega na gym, ze zanim pojade do Polski, mogę wylysiec;)

      Usuń
  2. Hey! Zaczęłam czytać Twojego bloga w tym tygodniu i przeczytałam chyba wszystkie notki. :P Sama dopiero od kilku miesięcy mieszkam w USA, więc nie za bardzo jestem w stanie Ci pomóc, ale może zajrzyj na tego bloga: http://www.anwen.pl/2013/09/co-na-wypadajace-wosy.html
    Jest tam dużo przydatnych porad.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hej:) Witam w kraju big maca!;) dzieki, bloga Anwen znam i czytam i polecane przez nią suplementy kupilam podczas ostatniej wizyty w PL, ale na razie bezskutecznie czekam na efekty.

      Usuń
  3. Cześć, cześć!
    Mieszkam w Stanach już od 6 lat. Miałam dokładnie ten sam problem. U mnie to właśnie były hormony, ale od kiedy zaczęłam stosować olej kokosowy na moje włosy ( wystarczy kupic dobrej klasy słoiczek i wmasować we włosy na noc) widzę bardzo duża różnicę. Rano wstajesz zmywasz i juz po 3-4 razach twoje włosy są mocniejsze i lśniące:)
    Mam nadzieje, ze to pomoże. Zaczęłam tez używać szamponu (nietaniej niestety firmy) Arbonne, i zdecydowanie wzmocniły mi sie włosy. Do lekarzy nie ma co chodzić tu w Ameryce, jesli nie umierasz to znaczy, że wszystko z tobą w porządku:)
    Moja mama wysyła mi wszystkie leki i zioła z Polski.
    Ps. Chciałam tez podziękować wam za prowadzenie tego bloga, kiedy przeprowadzaliśmy się do Seattle z moim mężem i dziećmi 4 miesiące temu, ten blog był dla nas bardzo pomocny!:)
    Pozdrawiam Agnieszka

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Agnieszko, dziękuję bardzo za sugestię, niestety olejowanie skalpu u mnie wzmaga wypadanie włosów :]
      I bardzo się cieszę, że blog okazał się pomocny! Tak naprawdę to piszemy go dla własnej przyjemności i fakt, że komuś nasze informacje okazały się przydatne, jest bardzo motywujący i inspirujący:)

      Usuń

Prześlij komentarz

Popularne posty