Przejdź do głównej zawartości

Polecane

Co warto wiedzieć przed trekkingiem w Himalajach?

Kończę na razie temat wędrówki po Himalajach postem, w którym znajdziecie trochę niekoniecznie oczywistych informacji o tym czego się spodziewać i na co przygotować przed wyprawą w najwyższe góry Ziemi.  Zacznę od tego, że Nepal jest w czołówce najbiedniejszych krajów Azji. Turystyka to największa gałąź gospodarki i główne źródło dochodu dla milionów Nepalczyków. Trudno zrozumieć jest rozmiar biedy i spowodowanego przez nią nieraz zacofania bez zobaczenia ich na własne oczy. Wiadomo, że każdy szuka oszczędności, gdzie się da, ale zachęcam Was mocno do wspierania mieszkańców Nepalu. Sposobów jest wiele i na każdą kieszeń. Pomożecie, kupując rękodzieło i inne pamiątki w małych sklepikach, wynajmując przewodników czy porterów, zostawiając niepotrzebny sprzęt i ciuchy ludziom pracującym w turystyce, czy fajnie bawiąc się na kursie gotowania dań nepalskich, z którego część dochodu idzie na pomoc dzieciom z biedniejszych rejonów. No dobrze, a na razie moje 3 grosze na poniższe tematy: C...

Z Riszikeszu do Nepalu - informacje praktyczne o przekraczaniu granicy

Żeby dostać się z Riszikeszu do Nepalu wybraliśmy trasę, która okazała się być całkiem bezbolesna i jak na hinduskie standardy - nawet szybka. Rozważaliśmy alternatywną opcję z przystankiem w Bareilly, ale ostatecznie zdecydowaliśmy się na poniższą podróż.


Oto instrukcja krok po kroku:

1. Riszikesz: musisz dostać się na dworzec autobusowy. Za 2 miejsca w vikramie zapłaciliśmy 100 rupii. Więcej niż powinniśmy, ale gonił nas czas i nie mieliśmy jak się targować. Autobusy do Haridwaru odjeżdzają często, zapytaj kogoś o kierunek (znaki są w hindi). Koszt biletu autobusowego to 40 rupii.

2. Haridwar: autobusy do Banbasy podobno odjeżdzają co godzinę do 8 wieczór. Przejście graniczne jest zamknięte przed 5 rano, najlepiej nie wyjeżdzać więc przed 19. My złapaliśmy autobus, który miał wyjechał koło 19:30 i dojechał około 6 rano. Bilet do Banbasy kosztuje 370 rupii od osoby.

Od poznanych na przejściu granicznym turystów dowiedzieliśmy się o istnieniu bezpośredniego autobusu z Haridwaru do Mahendranagaru (Bhimatty) po stronie nepalskiej. Odjeżdza raz dziennie, pod wieczór, ale nie znamy więcej szczegółów.

3. Banbasa: z przystanku autobusowego do przejścia granicznego są ok 4 km. Za tuktuka zapłaciliśmy 250 rupii. Ważne: stanowiska służb granicznych nepalskich jest 2 km od służb indyjskich. Nie zapomnij umówić się z kierowcą tuktuka, żeby dowiózł Cię do granicy nepalskiej.

4. Granica: formalności zajmują trochę czasu, więcej po stronie indyjskiej. Jeśli potrzebujesz wymienić walutę, w biurze służb nepalskich możesz to zrobić po dobrym kursie. Wizę nepalską dostaniesz tu od ręki.


5. Gratulacje, jesteś w Nepalu! :) Teraz już tylko złap tuktuka (60 rupii indyjskich od osoby) do Mehandranagaru (Bhimatty), skąd odjeżdżają autobusy do Kathmandu i Pokhary.

Namaste!
Żegnamy się z Indiami

Komentarze

Popularne posty