Przejdź do głównej zawartości

Polecane

Co warto wiedzieć przed trekkingiem w Himalajach?

Kończę na razie temat wędrówki po Himalajach postem, w którym znajdziecie trochę niekoniecznie oczywistych informacji o tym czego się spodziewać i na co przygotować przed wyprawą w najwyższe góry Ziemi.  Zacznę od tego, że Nepal jest w czołówce najbiedniejszych krajów Azji. Turystyka to największa gałąź gospodarki i główne źródło dochodu dla milionów Nepalczyków. Trudno zrozumieć jest rozmiar biedy i spowodowanego przez nią nieraz zacofania bez zobaczenia ich na własne oczy. Wiadomo, że każdy szuka oszczędności, gdzie się da, ale zachęcam Was mocno do wspierania mieszkańców Nepalu. Sposobów jest wiele i na każdą kieszeń. Pomożecie, kupując rękodzieło i inne pamiątki w małych sklepikach, wynajmując przewodników czy porterów, zostawiając niepotrzebny sprzęt i ciuchy ludziom pracującym w turystyce, czy fajnie bawiąc się na kursie gotowania dań nepalskich, z którego część dochodu idzie na pomoc dzieciom z biedniejszych rejonów. No dobrze, a na razie moje 3 grosze na poniższe tematy: Czy m

Poświątecznie i (głównie) w obrazach

Święta, Święta i po Świętach...
Do szarej, poświątecznej rzeczywistości wraca się szybko zwłaszcza w Stanach, gdzie większość ludzi ma wolne tylko 25 grudnia.


Nasze Święta zaczęliśmy, jak zwykle na obczyźnie, od kolacji Wigilinej z innymi międzynarodowymi "sierotkami". W tym roku było polsko-rosyjsko-singapursko z niespodziewanym chińskim pierwiastkiem. Po raz pierwszy życiu mieliśmy na Wigilii niespodziewanego wędrowca! Dołączył do nas Chińczyk, który dzień wcześniej przyleciał do USA.
Nie było 12 potraw a 4, opłatek utknął w paczce na poczcie a po kolacji obejrzeliśmy "Love Actually" zamiast Kevina, ale wieczór udał się bardzo. Każdy przyniósł jakieś danie charakterystyczne dla swojego kraju, obdarowaliśmy się też drobiazgami i spędziliśmy razem przyjemne godziny przy naszej przepięknej choince.

Mam nadzieję, że Wy, nasi czytelnicy spędziliście Święta w cudownej, rodzinnej atmosferze i jesteście gotowi na wyzwania nowego roku. Bardzo się cieszymy, że jesteście z nami i liczymy, że tak zostanie! Życzymy Wam też masę szczęścia, zdrowia, spełnienia marzeń i samorealizacji w 2015:) Niech będzie jeszcze lepszy!


I na koniec trochę zdjęć z okołoświątecznego okresu w Seattle.


 Uwielbiam świąteczne kartki :) Dawniej nic mnie nie cieszyło tak, jak smsy i maile, teraz miłość do papieru odżyła.


Symbolem i maskotką Pike Place Market jest świnia Rachel. Tu świąteczne świniofery.




Jak mogliście zauważyć na instagramie, powiększył się nam zwierzyniec mieszkaniowy. Od kiedy wichura zwiała karmniki dla kolibrów u sąsiadów, wszystkie przylatują do nas. I wbrew temu, co myśleliśmy przez długi czas, Seattlowskie kolibry wcale nie są szare! Przyjrzyjcie się kolibrowi na drugim zdjęciu (trochę rozpikselowane, będę musiała chyba nowy obiektyw kupić, żeby moje koliberki fotografować:P).



Komentarze

  1. Wspaniałego Nowego Roku i wszystkiego co najlepsze !
    Dziękuję za świetne, bardzo ciekawe posty:) Pozdrawiam serdecznie !

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękujemy bardzo I jeszcze raz wspaniałego 2015!

      Usuń

Prześlij komentarz

Popularne posty